Dostałam zamówienie na wie...lkie mrówcze jajo. Realizacja tego pomysłu nie była prostą i oczywistą sprawą. Udało się za drugim razem. Formą do tej lampy zostały dwie dmuchane piłki, z których można było spuszczać powoli powietrze w miarę kurczenia gliny.
"Jajo" było malowane akrylową farbą i unigruntem, wypalane i przecierane co dało efekt postarzenia.
Tyle pracy ale warto było. Zapalona wygląda suuuper - ja bym jej nie oddawała!
OdpowiedzUsuń